X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

blokadę kierownicy.
 Wszedłem i zapytałem: �Co tam znowu wymyśliłeś? . Nic nie odpowiedział. Coś go
gryzło .
Kilka dni pózniej, 3 marca 1994 roku, w Milpitas znaleziono spalonego jaguara West.
Indianin zwierzył się pózniej Tony'emu, że to on był podpalaczem i że firma
ubezpieczeniowa coś podejrzewa.
 Powiedział mi o jaguarze - opowiadał mężczyzna.  Ubezpieczyciel dzwonił do nich coraz
częściej i West robiła się nerwowa .
St. John poinformował Gutierreza, że samochód zniknął, ale na początku upierał się, że
nie miał z tym nic wspólnego.
 Mówił tylko, że auto zaginęło. Niedługo potem patrzę, a Howard zajeżdża nowiutką
corvettą. �Brooke mi kupiła� - mówi.
�To prezent z okazji ślubu . Znowu zacząłem się zastanawiać, czego ona od niego chce,
że wydaje takie pieniądze. Byłem pełen podejrzeń .
Jakiś czas potem St. John wyznał przyjacielowi prawdę o aucie, a ten zrozumiał, że
Indianin wpadł w poważne tarapaty. Ożenił się z kobietą, którą ledwo znał, a kilka tygodni
pózniej popełnił dla niej poważne przestępstwo.
 Wszystko mi opowiedział. Zledczy węszyli wokół niego, zadawali pytania, a Brooke
zaczęły puszczać nerwy. �Wyda mnie�
- mówił, a ja na to, że przecież go ostrzegałem. �Sytuacja wymknęła się spod kontroli. To
jakieś szaleństwo, a oni są coraz bliżej�. Bał się - ciągnął Gutierrez.  Ciągle powtarzał, że
na pewno za to bekną, a Brooke też się zmieniła w kłębek nerwów .
ROZDZIAA 28
Dwudziestego pierwszego maja 1994 roku w Los Banos wstał spokojny wiosenny dzień.
Słońce grzało niemiłosiernie, jak na tę porę roku, a lekki wiatr pomykał po okolicznych
polach i osiedlu przy Fir Street.
Tego pięknego ranka Mike i Crystal Stoykovichowie postanowili odwiedzić swoją rodzinę w
pobliskim Morgan Hill. Wskoczyli do samochodu, a kiedy ruszali, po drugiej stronie ulicy
dostrzegli Brookey Lee West i Howarda St. Johna złączonych w miłosnym uścisku.
 Scena jak z filmu - powiedział Mike.  Kiedy odjeżdżaliśmy, przytulali się w garażu i
całowali .
Laura Parra i jej mąż również byli świadkami tej sceny.
 Chciałem przystrzyc trawnik - zeznał Fermin na komisariacie.  Jak w każdą sobotę...
Usłyszałem muzykę i spojrzałem w ich kierunku. Tańczyli, trzymając się w objęciach .
Parra przygotowywał się do koszenia trawy i wszystko wskazywało na to, że czeka go
miły, spokojny dzień. Po jakimś czasie jednak podszedł do niego wyraznie podpity St.
John.
 Powiedział do mnie: �Jestem Howard, a ty jak masz na imię?�. Przedstawiłem się. Zajęło
mu trochę czasu, zanim zdołał sobie przyswoić tę informację. Witał się ze mną co najmniej
cztery razy, to normalne u ludzi będących pod wpływem alkoholu...
Wyłącza im się zupełnie pamięć krótkoterminowa .
Ferm�n Parra zeznał na policji, że St. John nie zachowywał się agresywnie, ale pytał,
dlaczego wszyscy w okolicy go unikają.
Martwił się, że na Fir Street nikt go nie lubi. Przypuszczał, że powodem takiego stanu
rzeczy może być matka West, Christine.
 �Ja nie gryzę� - powiedział. �Nikt z nami nie gada. Udają, że nas tu nie ma�.
Odpowiedziałem mu: �Przecież właśnie z tobą rozmawiam�. Wspomniał, że zdaje sobie
sprawę, iż matka Brookey nie jest lubiana wśród sąsiadów .
Po tej rozmowie Fermin, pełen złych przeczuć, wrócił do domu i kazał żonie i dzieciom
trzymać się jak najdalej od pary, która mieszka po drugiej stronie ulicy. Jeszcze tego
samego dnia do ich drzwi zadzwonił sąsiad, Raymond Delgado. Parra rozmawiał ze
znajomym jakieś dwadzieścia minut, kiedy z domu West dobiegły ich głośne trzaski.
 Jakby ktoś walił drzwiami - mówił.
Jego żona, która była wtedy w garażu, również usłyszała hałas - przypominał odgłos
petardy.
 Domyśliłam się, że to nie wybuchy fajerwerków. Wyraznie słyszałam krzyki .
To, co się stało, wstrząsnęło rodziną Parrów. Laura wyjrzała na ulicę. Howard St. John, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tibiahacks.keep.pl
  • Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.