[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wyłącznie przez pracę i spełnianie dobrych %7ładen urząd w Utopii nie cieszy się
uczynków względem bliznich. [...] większym poważaniem niż stan kapłański, i
Gdziekolwiek bowiem jest jakaś robota to tak dalece, że jeśliby ktoś z jego
przykra, ciężka połączona z zabrudzeniem przedstawicieli dopuścił się nawet czynu
się, od której ludzie zwykle ze wstrętem i hańbiącego, nie podlega sądowi ludzkiemu;
zniechęceniem odwracają się, bojąc się pozostawiają go do osądzenia Bogu i tylko
trudu i zmęczenia, oni dobrowolnie i z własnemu sumieniu, sądzą bowiem, że
uśmiechem podejmują się wykonać ją w mimo ciężkiej jego winy nie godzi się
całości; innym starają się zapewnić spokój i śmiertelną ręką dotykać go, skoro w tak
wygodę, sami zaś bez przerwy pracują i szczególny sposób poświęcił się Bogu jakby
trudzą się, nie żądając za to żadnej na ofiarę. [...]
wdzięczności; nie ganią również sposobu 10. [...] ustrój tego państwa, które [...] nie
życia innych, ani nie wychwalają swego. Im tylko najlepiej jest urządzone, lecz także jest
jedynym, które może zupełnie słusznie bowiem kraju nie rozdziela się skąpo dóbr
nazywać się rzeczpospolitą. Gdzie indziej narodowych. Nie widać tam ani biednych,
bowiem ci, którzy zawsze na ustach mają ani żebraków i choć nikt nie nazywa niczego
dobro publiczne, dbają tylko o swój własny swoją własnością, każdy jest bogaty. Czy jest
interes, tu natomiast, gdzie nie ma żadnej bowiem jakieś milsze bogactwo niż to, które
własności prywatnej, wszyscy poważnie pozwala nam żyć wesoło i spokojnie bez
troszczą się o sprawy publiczne i w obu żadnych trosk? Któż nie pragnie takich
wypadkach nie można się temu dziwić. Jeśli warunków życia, aby nie potrzebował
bowiem chodzi o inne kraje, któż nie wie, że niepokoić się o swe utrzymanie, słuchać aż
jeśliby prywatnie nie zabiegał o własne do znudzenia ustawicznych narzekań i próśb
interesy, zginąłby z głodu pomimo żony, obawiać się ubóstwa dla syna, kłopotać
kwitnącego stanu państwa; toteż się o posag dla córki lecz aby był spokojny
konieczność przynagla każdego, aby raczej o o utrzymanie i pomyślność swoją i
sobie myślał niż o państwie; czyli o swoich wszystkich swoich, żony, dzieci, wnuków,
rodakach. Natomiast w Utopii, gdzie prawnuków i najdalszych potomków, który
wszystko należy do wszystkich, nikt nie długi szereg widzą w swej wyobrazni ojcowie
wątpi, że nikomu nie zabraknie niczego, co szlachetnego rodu? Takie warunki życia
potrzebne do osobistego użytku, byleby zapewnia w Utopii państwo zarówno
spichlerze publiczne były pełne; w tym inwalidom, jak i zdolnym do pracy...
.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]