[ Pobierz całość w formacie PDF ]

dobra. I tak, czasami polowanie sprawia mi przyjemność.
 To ma sens  powiedział takim tonem, jakby naprawdę tak sądził.
 Nie odczuwam wielu rzeczy. Nie w ten sam sposób co ty. Jestem
Stosiedemdziesiątkąósemką. Prawda jest taka, że w zasadzie nie mam żadnych uczuć.
 To kłamstwo  oznajmił z rozbawieniem w głosie.
 Nie, prawda.
Callum przysunął się jeszcze bliżej i poczułam świeży zapach jego skóry. Pachniał
czystością i życiem, jak Dwudziestkadwójka, i pożałowałam, że nie mam się czym owinąć,
żeby zamaskować mój zapach śmierci.
 Tak, kłamstwo. Tamtego dnia sprałaś mnie na kwaśne jabłko. Czułaś złość. I ten wyraz
twoich oczu, kiedy mówiłaś o swoim ludzkim życiu... czułaś smutek.  Przekrzywił głowę i
jego ciepły oddech musnął moje policzki. Uśmiechnął się, gdy sapnęłam z zaskoczenia.  Masz
uczucia.
 Sto Siedemdziesiąt Osiem! Dwadzieścia Dwa! Do roboty!
Poderwałam głowę i zobaczyłam, że strażnik piorunuje nas wzrokiem. Wstałam szybko,
wyciągając rękę do Calluma. Ujął ją i skoczył na nogi.
 Wybaczysz mi?  zapytał, przyjmując pozycję. Oczy miał duże i okrągłe, jak szczeniak
proszÄ…cy o smaczny kÄ…sek.
 Tak  odparłam ze śmiechem.
 Zrób to znowu  powiedział, podskakując z radości.
 Co?
 Roześmiej się.
 Zawrzyjmy umowę. Zaśmieję się, jeśli mnie trafisz.
 JesteÅ› taka dziwna.
Zwolniłam Calluma w porze kolacji, kiedy sala zaczęła pustoszeć. Szłam za nim do drzwi,
gdy zobaczyłam, że wchodzi Ever. Pomaszerowała do kąta, gdzie ćwiczyła rzucanie nożem.
Podniosła jedno z tępych ostrzy i cofnęła się o kilka kroków. Jej ciało zesztywniało, gdy
przygotowywała się do rzutu.
Rzuciła. Nóż odbił się od ściany i upadł na podłogę.
Callum patrzył na mnie wyczekująco, przytrzymując otwarte drzwi sali. Ruchem ręki
kazałam mu odejść.
 Idz. Zaraz przyjdę.  Podeszłam do Ever.
Spojrzała na mnie, gdy drżącymi palcami sięgała po nóż.
 Cześć. Wszystko w porządku?
 Przyszłam spytać cię o to samo.
Cofnęła się i rzuciła. Nóż uderzył w ścianę dobre piętnaście centymetrów od celu.
 Po prostu bajecznie.
Patrzyłam, jak podejmuje kolejne próby, za każdym razem chybiając. Wiele razy nawet nie
wbiła noża. Była blada i niepewnie stała na nogach. Wydawało się, że to, co dali jej wczoraj
wieczorem, dawno temu przestało działać.
 Rany, ciekawe dlaczego dziś mi nie idzie.  Jej głos ociekał sarkazmem, gdy podniosła z
podłogi nóż po kolejnym nieudanym rzucie.  Czy to nie dziwne?
Splotłam ręce na piersi i dołożyłam starań, żeby popatrzeć na nią ze współczuciem. Nie
byłam pewna, czy mi się udało. Chciałam coś powiedzieć, cokolwiek, lecz nie przychodziły
mi na myśl słowa, które nie wzbudziłyby podejrzeń słuchającego strażnika.
 Myślę...  chrząknęła, gdy znowu rzuciła nożem  że skutki są przeciwne do tego, na
czym im zależy.  Nóż utknął w brzuchu papierowego człowieka. Przekrzywiła głowę.  Ha.
Przypuszczam, że to go spowolni.
 Ever...
 Sto SiedemdziesiÄ…t Osiem!
Odwróciłam się, słysząc głos strażnika.
 Komendant Mayer chce cię widzieć w swoim biurze.
Skinęłam głową, zachowując poważną minę, chociaż skręcało mnie w brzuchu. To nie
brzmiało dobrze.
Rzuciłam Ever przepraszające spojrzenie i poszłam na ósme piętro. Zimny, biały korytarz
był lodowaty. Obciągnęłam rękawy, gdy stanęłam przed biurem komendanta Mayera.
Drzwi się rozsunęły i komendant spojrzał na mnie zza masywnego szklanego biurka. Jego
grube palce pomykały po ekranie, gdy ruchem głowy wskazał mi krzesło.
 Siadaj.
Usiadłam sztywno. Czy wie o mojej rozmowie z Ever? Albo, co gorsza, czy wie, że
skłamałam w sprawie Leba i Mila?
 Interesujący wybór żółtodzioba  powiedział, odchylając się w fotelu i kładąc ręce na
udach.
Starałam się pohamować westchnienie ulgi.
 Wyjaśnisz?  zapytał.
 Chciałam zobaczyć, czy uda mi się podciągnąć niższy numer.
Pokiwał głową, kołysząc się w fotelu.
 Jak idzie?
 Dopiero zaczęliśmy.
 Niezbyt dobrze wykonuje rozkazy. Wczoraj odezwał się do strażników w promie.
 Jest nowy.
 Ignoruje cię.  Komendant Mayer skrzywił się.  Albo sobie z ciebie żartuje. Widziałem
was w sali gimnastycznej.
Skupiłam wzrok na biurku, nerwowo zacierając dłonie. Nigdy nie dostałam upomnienia za
szkolenie nowego. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tibiahacks.keep.pl