[ Pobierz całość w formacie PDF ]

by wam obojgu zaoszczędziło mnóstwa niepotrzebnego cierpienia. A poza tym nie znasz
hiszpańskiego.
Wsadzenie nogi w ciasną nogawkę nie powinno wymagać aż takiej koncentracji.
 To nieważne. Gram w zespole. Ten język jest zrozumiały dla każdego.
Pokręcił nade mną głową i wstał z fotela.
 I co z nią zrobisz do czasu wyjazdu? Pamiętasz chyba, że mieszka po drugiej stronie
korytarza?
Znieruchomiałem, bo nie pomyślałem o tym. Gdyby przyprowadziła kogoś do domu 
jakiegoś gościa w sportowej marynarce i z aktówką, jakiegoś gościa z idealnie wyczesanymi
włosami i w drętwych okularach, jakiegoś gościa, który byłby przeciwieństwem mnie  zachodziło
spore prawdopodobieństwo, że wściekłość eksploduje ze mnie i spali dom do gołej ziemi, razem ze
wszystkim, co w nim żyje. A nawet gdyby nikogo nie przyprowadziła, wiedziałem, że będzie
cholernie niezręcznie; aż mnie zatelepało na tę myśl. Jeśli dołożyć do tego niewyparzoną gębę Cory
i jej tendencję do rozdłubywania wszelkich otwartych ran dla zabawy, najbliższe tygodnie
zapowiadały się na koszmar.
Wiedziałem, że Rowdy pozwoliłby mi spać na kanapie tak długo, jak bym chciał, ale nie
miałem ochoty oglądać parady jego porannych odrzutów. W innych okolicznościach
zabunkrowałbym się w studiu, ale patrzenie na zniszczenia i gołe ściany w tej chwili mnie
przerastało. Nash i Rule nie mieli wolnego pokoju i choć mógłbym kolejno zaliczać kanapy
chłopaków z zespołu, potrzebowałem stałej bazy, z której mógłbym działać, dopóki nie
skompletujemy nowego sprzętu potrzebnego w trasie. To oznaczało, że będę musiał zagryzć zęby i
stawić czoło mojej ślicznej dręczycielce jak dorosły facet.
 Cóż, chyba będę musiał się z tym jakoś pogodzić.
 Będziesz musiał trzymać ptaka w spodniach. Cora nie pozwoli ci przywłóczyć fanek do
domu, i nieważne, że to Ayden powiedziała pas. Cora będzie twierdziła, że po prostu ją chroni.
ZaklÄ…Å‚em.
 W tej chwili nie jestem do wzięcia, fanki mogą się wypchać.
Była to prawda. Anonimowy seks z dziewczynami bez imienia i bez twarzy swego czasu
spełniał swoje zadanie, ale teraz wiedziałem już, jaki jest pusty i płytki. Rola zabawki
wykorzystanej do seksualnego rozładowania dała mi zupełnie nowe spojrzenie na wszystkie te
dziewczyny, które bezlitośnie wywalałem za drzwi następnego ranka. To dlatego kiedyś tak długo
odmawiałem Ayden. Już wtedy wiedziałem, że jedna noc z nią może mnie zniszczyć.
 Jet, powiem ci to, bo naprawdę uważam, że wy dwoje moglibyście stworzyć coś na
zawsze. Kiedy znajdziesz kogoś, kto cię rozumie, kto potrafi do ciebie dotrzeć, warto o to walczyć.
Ostatnia rzecz, jakiej chcesz, to za pięć lat obejrzeć się za siebie i zastanawiać się, co mogło z tego
być. Uwierz mi, taki żal, takie co by było, gdyby, potrafi zżerać duszę, aż nic z niej nie zostanie.
Popatrzyłem na niego, jakbym widział go po raz pierwszy. Rowdy był ucieleśnieniem
zabawy. To on zawsze pierwszy sugerował wypad do baru albo afterek. To on zawsze miał na
podorędziu dowcip i beztroski uśmiech. Przez te wszystkie lata, kiedy się przyjazniliśmy, nawet
kiedy po pijaku zwierzaliśmy się sobie z najgłębszych, najmroczniejszych sekretów, nigdy nawet
nie zasugerował, że spotkało go coś takiego.
 Mówisz o własnych doświadczeniach?
Spojrzał mi w oczy i wzruszył ramionami. Najwyrazniej nie miał ochoty wchodzić w ten
temat głębiej, może i dobrze, biorąc pod uwagę, że ja sam wciąż cuchnąłem jak wnętrze butelki po
whiskey, a głowa mi łomotała jak perkusyjne solo ze Slayera.
 Posłuchaj, stary. Rozumiem, że matka i ojciec dali ci pochrzanione wyobrażenie, jak
powinien wyglądać związek, i wiem, że żaden z nas nie dostanie orderu za monogamię i za żyli
długo i szczęśliwie. Ale uważam, że potrafisz poznać swoją drugą połówkę, jeśli sterczy ci tuż
przed nosem.
Wiedziałem, że w tym, co mówi, jest sporo racji, ale ciągle nie potrafiłem pogodzić ideału
Ayden (a przynajmniej jej wyobrażeń o gościu, jakiego potrzebuje do szczęścia) z kimś, kim byłem
naprawdę i kim zamierzałem zostać do śmierci. Po prostu nie wyobrażałem sobie, że moglibyśmy
być razem, skoro ona nie wpuszczała mnie do swojego świata, a ja nie potrafiłem zgasić na dobre
tego ognia, który mnie przepalał. Razem nie wchodziło już w grę dla żadnego z nas.
AYDEN:
Któregoś ranka obudziłam się i zdałam sobie sprawę, że jeśli coś zawsze wyglądało tak a nie
inaczej, to nie oznacza, że już zawsze musi tak wyglądać. Za bardzo przywykłam do nazywania
mnie dziwką, kurwą, białym śmieciem i innymi epitetami przynależnymi do życia, jakie
prowadziłam, i nie przychodziło mi do głowy, że opuszczenie miejsca, w którym byłam tą
dziewczyną, oznacza zostawienie tego wszystkiego za sobą. Zrozumiałam to, kiedy było już niemal
za pózno. W chwili, kiedy przekroczyłam granicę stanu Kentucky, ta pogubiona Ayden,
przyzwyczajona do bycia wykorzystywaną i wykorzystywania, zniknęła. Zwykle nie tęsknię za
niczym, co sobą reprezentowała, ale ostatnio było inaczej.
Zciskałam w dłoniach kubek z kawą i wpatrywałam się w ciemny płyn, jakby zawierał
odpowiedzi na wszystkie pytania, jakie zadano we wszechświecie. Czułam bystre spojrzenie Shaw
rozmontowujące mnie na części pierwsze, ale jak na razie trzymała buzię na kłódkę i pozwalała mi
mówić. Siedziałyśmy w kącie kawiarni niedaleko uczelni i po jej sztywnych plecach poznawałam,
że nie jest ze mnie zadowolona. Wczoraj zadzwoniłam do niej w panice i zgodziła się wyświadczyć
mi oburzającą przysługę, o jaką ją poprosiłam, pod jednym warunkiem: że opowiem jej ze
wszystkimi ohydnymi szczegółami, dlaczego znalazłam się w tak koszmarnej sytuacji.
 Nigdy nie znałam ojca i nie sądzę, żeby moja matka go znała. Mieszkaliśmy w gównianej [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tibiahacks.keep.pl