[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 %7łałuję, że cię poznałem, Aniu. %7łałuję, że nie zostawiłem cię w spokoju, kiedy o to
prosiłaś. %7łałuję, że przeprowadziłem się tu z Albany. Cierpiałem męki po tym, jak mnie
postrzelili, ale nie byłaś warta tego cierpienia. Niepotrzebnie na ciebie czekałem. Nie warto
było się męczyć. Zniszczyłaś mi życie. Jesteś jak huragan, ale nie w sensie pozytywnym!
Win prawie wykrzyczał te słowa. Pomyślałam, że to z powodu głośnej muzyki.
Didżejka zareagowała na moją prośbę i puściła kawałki do szybkiego tańca. Salę
wypełnił ogłuszający dzwięk gitary basowej.
 Powinienem był posłuchać ludzi, którzy mnie ostrzegali. Mój ojciec powtarzał milion
razy, żebym trzymał się od ciebie z daleka. Więc odpowiedz brzmi: nie. Nie chcę się z tobą
przyjaznić. Najlepsze w rozstaniu jest to, że nie musimy się przyjaznić.
A potem Win odszedł. Miałam ochotę pobiec za nim, ale byłoby to żałosne. Nie mogłam
przecież go zmusić, żeby się ze mną przyjaznił. Nie mogłam też wyjść z przyjęcia, które
sama urządziłam, chociaż miałam ochotę wrócić do domu, położyć się do łóżka, naciągnąć
kołdrę na głowę i się rozpłakać. Zmusiłam się do uśmiechu i wróciłam do swoich przyjaciół
stojÄ…cych przy barku.
Didżejka ogłosiła, że za dwie minuty zacznie się 2085 rok.
Leo i Noriko podeszli do naszej grupy. Natty zaczęła ich przekonywać, żeby wzięli
jeszcze raz ślub  prawdziwy  skoro Leo wyszedł z więzienia.
Na trzydzieści sekund przed Nowym Rokiem Theo wziął mnie za rękę i spojrzał na mnie
jasnymi, lekko zamroczonymi oczami.
 Abuela mówi, że jeśli nie pocałujesz się z kimś w Nowy Rok, będziesz mieć pecha.
 Kłamiesz. Założę się, że twoja abuela tak nie powiedziała.
 To prawda  zarzekał się Theo.  Ona się martwi, że w Nowym Jorku nie dostaję tylu
pocałunków, ile powinienem.
Przewróciłam oczami.
 Wobec tego nie powiedziałeś jej całej prawdy.
 Dwanaście& Jedenaście& Dziesięć&
Theo wziął mnie za rękę i przysunął do siebie stołek, na którym siedziałam.
 %7łycie jest krótkie, Aniu. Czy chcesz umrzeć ze świadomością, że miałaś okazję
pocałować seksownego faceta z Ameryki Południowej i nie zrobiłaś tego?
 Jest tu jakiś seksowny mężczyzna z Ameryki Południowej?
 Dziewięć& Osiem& Siedem&
Theo położył dłoń na moim kolanie.
 Raz w życiu, chica, powinien cię pocałować mężczyzna, który umie to robić.
 Sześć& Pięć& Cztery&
Theo spojrzał na mnie. Jego żywe na ogół oczy zasnuwała lekka mgiełka, jak oczy
Jezusa patrzącego gdzieś w zaświaty. Założyłam nogę na nogę i pomyślałam, że jestem
porzÄ…dnÄ… katoliczkÄ….
 Trzy& Dwa&
W przeciwległym rogu sali mój były chłopak całował się z panną Wiking  syreną 
islandzką księżniczką. Mogłabym powiedzieć, że mnie to nie obchodziło, ale byłoby to
kłamstwo.
 Jeden! Szczęśliwego Nowego Roku 2085!
 Dobrze, Theo. Ponieważ mamy Nowy Rok, możesz mi pokazać, jak całuje prawdziwy
mężczyzna.
Rozdział VII
Wpadam na pewien pomysł. Mimo wielu wątpliwości zaczynam nowy
zwiÄ…zek
Wpierwszym dniu Nowego Roku obudziłam się przed świtem. Wpadłam na pewien
pomysł i nie dawało mi to spokoju.
Spałam z Theo na kanapie. Uwolniłam się z jego objęć i wyszłam z pokoju, żeby
zadzwonić do pana Delacroix.
 Aniu, czy wiesz, która jest godzina?
 Około szóstej?
 Jest trzynaście po piątej.
 Wiem, że pan rzadko sypia, więc postanowiłam zadzwonić.
 Jest pierwszy dzień Nowego Roku i zamierzałem odespać.
 Czy możemy się dziś spotkać? Chcę panu opowiedzieć o swoim nowym pomyśle.
 Oczywiście, spotkajmy się o dziesiątej  odparł pan Delacroix.
 Skoro pan się już obudził, to może umówimy się o siódmej?  zaproponowałam.
 Sukces sprawił, że stałaś się apodyktyczna  oświadczył pan Delacroix.
 Theo też przyjdzie na spotkanie  powiedziałam i się rozłączyłam.
Wróciłam do salonu i obudziłam Theo, potrząsając jego ramieniem.
 Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, mamacita  odezwał się sennie Theo.
Nadstawił wargi do pocałunku, ale nie otworzył oczu.
 Nie mamy na to czasu  oświadczyłam.  Idziemy na spotkanie.
Umówiłam się z panem Delacroix w Ciemnym Pokoju. W klubie panował bałagan po
wczorajszym przyjęciu.
 Wiem, co oznacza twoje spojrzenie  powiedział do mnie pan Delacroix.  Znam je
i wiem, że nadciągają kłopoty.
 O czym będziemy rozmawiać, Aniu?  spytał Theo.
 Wiem, gdzie otworzyć kolejny klub.
 Chodzi ci o miejsce poza Brooklynem?  spytał pan Delacroix. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tibiahacks.keep.pl