[ Pobierz całość w formacie PDF ]
sprawowały? odpowiedziała z nich jedna, imieniem Agnieszka, i\ pod prog obory, abo Stajnie,
pewne rzeczy zakopywamy. A gdy spytano coby za rzeczy, odpowiedziała, \e rozmaitych zwierząt
kości. Dalej pytana, czyjemby to imieniem czyniły, odpowiedziała w imię diabła i wszystkich
inszych szatanów. Ale i druga imieniem Anna, która gdy jednemu z mieszczan dwadzieścia koni, i
trzy, jednego po drugim czarami swymi umorzyła. A on i\ furmanem był, naostatek kupił
dwudziestego czwartego, i ju\ do wielkiego ubóstwa przyszedł, stojąc tedy furman on we drzwiach
stajnie swojej, rzekł do czarownice, która we drzwiach domu swego stała. Otom ju\ kupił konia,
ślubuję Bogu, i matce jego świętej, jeśli mi ten koń zdechnie, i\e cię rękami mymi zabiję: tak
czarownica się przelększy, zaniechała mu konia onego. Będąc tedy pojmana i pytana, którymby
sposobem takowe rzeczy czyniła? odpowiedziała, \e nie inszego, tylko dołek uczyniła, który
wykopawszy, szatan rzeczy pewne onej niewiadome wło\ył. Stąd pokazuje się, \e tylko ręką abo
okiem przykładają się do spraw szatańskich [& ] Bo inaczej nie miałby szatan mocy szkodzić
rzeczom stworzonym, gdyby czarownica do tego się nie przykładała, jakochmy przedtym
powiedzieli, ato się dzieje dla więtszej obrazy Boskiego Majestatu.
Barzo często te\ pastuchowie na polu widali, i\ niektóre bydlęta trzy, abo cztery skoki ku górze
uczyniwszy, zaraz na ziemię padszy zdychały, a to wszytko za powodem szatańskim, a sprawą
czarownic. W Biskupstwie Argentyńskim, między miasteczkiem Fisen i górą Feierem, człowiek
jeden bogaty powieda!, \e jemu samemu i inszym w roku jednym, nad czterdzieści krów i wołów
na górach Alpes, nie z choroby jakiej, ani powietrzem, ale z czarów pozdychało. Czego miał ten
znak, \e z choroby abo powietrza nie zdycha bydło nagle, ale zlekka ustawa, i po tym zdycha, ale te
czary tak w mgnieniu oka wszytką moc bydłu odjęły, \e nie było \adnego ktoryby tego czarom nie
przypisał. To wszak\e rzecz jest pewna, \e na górach Aleps nawięcej bydła przez czary ginie, które
złe, ju\ się prawie wszędzie po świecie rozsiało. Podobne tym rzeczom wspomniemy ni\ej w
rozdziale o leczeniu bydła z czarów chorującego.
O sposobie którym grady i wielkie niepogody pobudzać, tak\e piorunmi i błyskawicami bić na
ludzie, i na bydło zwykły.
ROZDZIAA XV.
To powiemy, i\ szatani i uczniowie jego czarami swymi błyskawice z piorunmi, grady i niepogody
pobudzać mogą, a to za daniem mocy od Boga szatanom, a pozwoleniem uczniom jego. O czym
pismo ś. świadectwo daje w Księgach Jobowych, gdzie szatan wziąwszy moc od Boga, zaraz
sprawił, \e Szabejczykowie wzięli Jobowi pięćdziesiąt jarzm wołów i pięć set oślic, a potym ogień
z nieba zstąpiwszy siedmtysięcy wielbłądów spalił, na koniec siedm synów i trzy córki przez
obalenie od wiatru gwałtownego poległo, z wielką liczbą czeladzi (wyjąwszy jednego) ktoryby o
tym nieszczęściu do Joba nowinę przyniósł. A na ostatek szkodliwym wrzodem ciało Jobowe
zaraziwszy, \eby się z niego \ona z trzema powinnymi naśmiewali sprawił, na które miejsce
Thomasz święty pisząc mówi: Przyznać musimy, i\ za dopuszczeniem Bo\ym szatani zamieszać
powietrzem mogą, wiatry pobudzać i uczynić to, \eby ogień z nieba padał. Aczkolwiek abowiem
rzeczy cielesne nie podlegają Aniołom dobrym, i złym, ku przyjmowaniu nasię nowych postaci,
jeno samemu Bogu Stwórcy swemu, jednak co się tknie ruszania i pomknienia z miejsca na
miejsce, rzeczy cielesne posłuszne są wszelkim duchom. Co się w członku pokazuje, abowiem na
samą wolę ludzką, która się gruntuje na duszy, członki wszytkie ruszają się, \eby to co wola chce
wykonały. Które tedy rzeczy przez odmianę miejsca dziać się mogą, w tych moc swoję tak dobrzy,
jako i zle duchowie pokazować mocni są. Jakie są wiatry, deszcze, i wszelakie zamieszania
powietrza, które odmiana sama miejsca, pary abo wilgotności, z ziemie i wody pochodzącej
sprawowane być mogą. Dla tego\ one czynić szatani są sposobni z przyrodzenia swego. [& ] W
mieście abowiem Erdfordzie była niektóra niewiasta opętana, w której mówił szatan, Niemieckim,
Aacińskim, i Czeskim językiem, gdy go tedy pytał Exorcysta o imię i urząd jego. Odpowiedział:
Jestem ja ten duch, który niedawno w Czeskiej ziemi wielkie wojsko chrześcijańskie przeciwko
Czechom zebrane, i obozem pod miastej Saltz gwałtownie rozegnałem: słysząc niezgody
przeło\onych. Com uczynił przez srogie napuszczenie na nich ognia jakoby piekielnego. A był ten
[ Pobierz całość w formacie PDF ]