[ Pobierz całość w formacie PDF ]

on jest inny. Walczyła z jego magnetyzmem i z faktem, że był najprzystojniejszym mężczyzną
jakiego kiedykolwiek widziała. Nawet zanim dowiedziała się o jego wyjątkowej dobroci,
współczuciu i zrozumieniu ludzi, którzy mu ufali, wiedziała gdy przywiózł ją do dworku, że czeka
na jego wizytę tak samo niecierpliwie jak księżniczka. Dzisiaj, gdy weszła do hallu, jej serce
podskoczyło na jego widok. Gdyby miała być szczera, przyznałaby już wtedy, że to co czuła
było miłością i chociaż on nie wyraził tego w tak wielu słowach, wiedziała że też ją kocha.
Przyczyną, dla której chciał żeby wyjechała, była przecież miłość do niej. Forella jednak
nie oszukiwała siebie ani przez moment, że mogłoby nastąpić szczęśliwe zakończenie tej historii.
Po pierwsze, książę był żonaty. Po drugie, jeśli byłby wolny, cóż mogłaby mu ofiarować przy
bogactwie jakie już posiadał, sile, posiadłościach, a przede wszystkim przy nim samym?
 Jestem nikim, ignorantką jego świata i wszystkiego co go interesuje, no, poza końmi
oczywiście. Kiedy wyśle mnie na Węgry... zapomni o mnie... ale ja... go nigdy nie zapomnę".
Co więcej, gdy słuchała opowiadań księżniczki o jego sukcesach w Londynie, Paryżu i
wszędzie w świecie przypuszczała, że uczucie księcia do niej musi być tylko chwilowe.
 Jest podziwiany i szanowany  mówiła księżniczka  nie tylko przez polityków i
sportowców każdego kraju, ale także przez ich piękne kobiety.
Ponieważ księżniczka nie miała zbyt wielu spraw na głowie poza myśleniem o swoim
kuzynie, który uratował ją od więzienia i być może od śmierci, ślęczała nad rubrykami to-
warzyskimi gazet, żeby dowiedzieć się co robi książę Janos, kogo gości i kto podejmuje jego.
Wycinała z gazet każdą wzmiankę na jego temat i Forella odkryła w saloniku szufladę, która była
już w połowie wypełniona wycinkami prasowymi, artykułami z magazynów i szkicami robionymi
przez artystów i przez samego księcia. Często występował na tylu rysunkach jako prowadzący do
zwycięstwa w słynnych wyścigach, w których zdobył puchar, lub nagrodę pieniężną ścigając się z
zawodnikami z najświetniejszych stajni całego kraju.
Forella zachęcała księżniczkę, żeby pokazywała jej reportaże w czasopismach i
asystowała jej w wyszukiwaniu nowych.
 Posłuchaj tego  powiedziała triumfalnie księżniczka, zaraz po rozpakowaniu gazet.
  Ostatniej nocy na balu u księżnej Manchesteru, Księżniczka Walii wyglądająca oszałamiająco
pięknie w szarej jedwabnej sukni zdobnej wenecką koronką rozmawiała z przystojnym Janosem
Kovac. Pózniej książę, jeden z odnoszących największe sukcesy w Europie i w Anglii właściciel
stajni wyścigowych, zaprosił piękną markizę Sheer na kolację. Jej znakomita twarz została
uwieńczona na przynajmniej trzech portretach wystawionych tego roku w Akademii
Królewskiej".
Księżniczka odłożyła na chwilę gazetę.
 Markiza Sheer  powiedział zamyślona  to jest nowa piękność i jestem gotowa
założyć się o duże pieniądze, że wkrótce będzie ona gościem zamku.
 Czy Jego Wysokość zaprasza... tylko piękne kobiety... by mu towarzyszyły? 
spytała Forella cicho.
 Ależ oczywiście  odpowiedziała księżniczka  dlaczego miałby zajmować się
brzydkimi? Janos bardziej niż jakikolwiek inny mężczyzna oczekuje perfekcji.
Roześmiała się lekko i dodała:
 Od swoich koni, domów i oczywiście od swoich kobiet!
 Swoich kobiet!
Słowa te odbiły się echem w głowie Forelli, powtarzały się i wracały same przez całą noc.
Dni, które przedtem były pełne zachwytu, teraz wydawały się płynąć wolno, podczas gdy noce
były nieskończenie długie. Gdziekolwiek by nie spojrzała, cokolwiek słyszała, wszystko o czym
myślała, wydawało się być cząstką księcia.
 Zawładnął mną" powiedziała do siebie i w pewnym sensie była to przerażająca myśl, ale
coś radosnego i drżącego wydawało się skakać w niej jak mały płomyk i łaskotać ją.
Dni mijały, a on nie przyjeżdżał do dworku i jej uniesienie zaczęło słabnąć. Opisy bali w
których uczestniczył, przyjęć na których był obecny, dawały jej do zrozumienia, jak ona była
nieważna i nie znacząca w porównaniu z tym i że książę zapomniał o niej. Być może przypomni
sobie znów, gdy otrzyma odpowiedz z Węgier i potem zostanie tam wysłana. Będzie
przynajmniej uratowana przed zabraniem jej z powrotem przez wuja i ciotkÄ™ i zmuszona do
poślubienia hrabiego Sherburn, ale będzie także odcięta od księcia, teraz jedynej osoby znaczącej
coś w jej życiu.
 Jak mogę... zostawić go... jak mogę... go stracić..."  pytała zrozpaczona. Wiedziała, że
gdy każe jej odjechać, ona będzie mu posłuszna i to będzie oznaczało koniec. Ponieważ nie
zaznaczył, żeby nie wspominała jego żony w rozmowach z księżniczką, po trzech dniach
utrzymywania tajemnicy tylko dla siebie Forella powiedziała na próbę:
 Gdy Jego Wysokość był tutaj... spytałam kogo dotyczy określenie...  biedna pani" i on
powiedział mi, że to... chodzi o jego żonę.
Księżniczka odetchnęła z ulgą.
 To dobrze, że ci powiedział, nie chciałam ci sama o tym mówić ze strachu, że to go
rozzłości, a ponieważ ona jest tu ukryta wiedziałam, że będę bezpieczna przed wysłaniem na
Węgry i przed tymi, którzy chcieliby mnie zranić ponieważ nienawidzili mojego męża.
Zaśmiała się krótko i powiedziała: [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tibiahacks.keep.pl